sobota, 20 czerwca 2020

Wyszywany komplet

    Dwa lata temu w Barcelonie kupiłam piękny haftowany koralikami  naszyjnik, zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Spodobało mi się połączenie kolorów, kształt, uwielbiam, kiedy biżuteria jest przyjemnie ciężka. Naszyjnik miał też mankamenty - koraliki  były różnej wielkości, przez co wzór był niesymetryczny i niestety szybko się wytarły.
    Kiedy projektowałam mój komplet w takiej samej technice, chciałam  uniknąć tych błędów, więc wybrałam materiały najlepszej jakości - moje ulubione japońskie koraliki Toho i czeskie Preciosa, a kryształki oplotłam w taki sposób, że nie wystają ponad koszyczki. Każdy koralik przyszyłam minimum 3 razy podwójną nicią.
    To bardzo pracochłonna technika, ale efekt jest nie do podrobienia. Całość pięknie się mieni.




piątek, 19 czerwca 2020

Ceramiczne kolczyki

    Ceramiczne trójkąty crackle od dawna czekały na swoje 5 minut. Wiele razy wyjmowałam je z pudełka, oglądałam i odkładałam na miejsce, bo prawda jest taka, że na to, co cieszy oko, lubię sobie po prostu popatrzeć. Ot taka terapia kolorem. W końcu zdecydowałam się opleść kaboszony drobnymi koralikami Toho. Powstały monochromatyczne hipnotyzujące kolczyki na sztyftach.
Wymiary ok. 2,4 x 1,9 cm.